Cała Europa boryka się z nadmiarem wieprzowiny na rynku, który spowodowany jest zmniejszeniem zapotrzebowania ze strony Chin. W rezultacie cena tuczników na dużej giełdzie w Niemczech spadła o 7 Eurocentów do poziomu 1,30 Euro, czyli około 5,92 złotego. Ciągle rosnące koszty oraz niskie ceny za żywiec zmuszają producentów do zrezygnowania z produkcji.
W Polsce zakłady wciąż poszukują tuczników ze stref wolnych od ASF, oferując minimum 50 groszy więcej niż za naszą zachodnią granicą. O wiele gorzej jest w strefie czerwonej, gdzie za tak samo zdrowy materiał, przebadany laboratoryjnie rolnicy otrzymują około 1 zł mniej niż w strefie białej. Należy podkreślić fakt, że obecnie około 30% produkcji znajduje się już w strefie czerwonej. Rolnicy otrzymują wyrównanie za sprzedane tuczniki, jednak środki przyznawane są ze znacznym opóźnieniem, co może przyczynić się do zamknięcia kolejnych chlewni.
Niższe stawki za zdrowe sztuki ze stref czerwonych narażają budżet państwa i Europy na kolejne wydatki. Środki przeznaczane na wyrównania dla producentów za wieprzowinę, która jest tak samo bezpieczna dla konsumenta, mogłyby być przeznaczone na skuteczną walkę z ASF. Z sektora dochodzą bardzo niepokojące sygnały o skończeniu się środków na walkę z chorobą w Inspekcji Weterynaryjnej oraz pokrywaniu kosztów utylizacji upolowanych zakażonych dzików przez myśliwych. Nie jest możliwa skuteczna walka z tą groźną chorobą, kiedy dwa podstawowe punkty nie mają odpowiedniego zaplecza finansowego. Obecnie, aby powstrzymać ASF konieczna jest redukcja liczby dzików, jednak PZŁ ciężko zrealizować to zadanie, kiedy myśliwi boją się polować, aby nie ponosić kosztów.
Warto zauważyć, że jeżeli rolnicy z czerwonych stref, sprzedający zdrowe świnie mogliby otrzymać za żywiec stawki jak w pozostałych rejonach kraju, nie musieliby czekać na środki wyrównujące różnicę w cenie. Pieniądze, zaoszczędzone w ten sposób mogłyby zostać wykorzystane do prawdziwie realnej walki z ASF, czyli do dofinansowania Inspekcji Weterynaryjnej, a także na badania i utylizację dzików z ASF.
Bartosz Czarniak