Producenci trzody chlewnej w obu Amerykach są w stanie alarmu po tym, jak w ubiegłym tygodniu potwierdzono pierwsze ognisko ASF na Haiti, kraju, który dzieli tę samą wyspę z Republiką Dominikany. Wygląda na to, że choroba przekroczyła granicę, zarażając przy tym świnie w małym gospodarstwie.

Dokładnie 20 września Główny Lekarz Weterynarii na Haiti zgłosił do Światowej Organizacji Zdrowia Zwierząt (OIE) pierwsze od 37 lat ognisko ASF. Próbka została pobrana od świni w prowincji graniczącej z Republiką Dominikańską i została przetestowana przez Krajowe Laboratoria Weterynaryjne Departamentu Rolnictwa Stanów Zjednoczonych (USDA) w ramach wspólnego programu badawczego.

 

Brazylia, USA, Kanada i Meksyk, jako główni gracze na rynku światowym, zintensyfikowały działania mające na celu zapobieżenie przedostaniu się ASF na ich granice. USDA wprowadziła bardziej rygorystyczne zasady dla Wysp Dziewiczych i Puerto Rico, podczas gdy inne kraje zwiększyły kontrole graniczne dla produktów pochodzenia zwierzęcego i rozpoczęły kampanie informacyjne dla hodowców świń i opinii publicznej.

- Ministerstwo Rolnictwa wyprzedziło agendę i zintensyfikowało inspekcje w głównych portach w kraju, uniemożliwiając wwóz produktów mięsnych - powiedział Sulivan Alves, dyrektor techniczny brazylijskiego stowarzyszenia producentów białka zwierzęcego (ABPA). Ponadto podpisano międzypaństwową umowę awaryjną w sprawie zapobiegania ASF i przeprowadzono krajową kampanię podnoszącą świadomość. Łącznie 21 stowarzyszeń z 18 krajów obu Ameryk pracuje wspólnie, aby zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu się wirusa.

źródło www.topagrar.pl