Niemieckie zrzeszenie VEZG postanowiło po raz kolejny nie zmieniać ceny rekomendowanej i na najbliższy tydzień ustaliła cenę w wysokości 1,95 Euro (9,17 zł) za kg w klasie E. Stawka ta jest niezmienna od początku kwietnia. Choć wydaje się ona wysoka, jednakże nadal ogromne koszty utrzymania stad powodują, że tamtejsi producenci zastanawiają się nad kolejnymi likwidacjami produkcji. Przyczyną braku podwyżek za Odrą można połączyć ze zmniejszeniem eksportu niemieckiego mięsa. Jak podają portale branżowe, spadek ten sięga nawet 23%. Główną przyczyną jest oczywiście ASF i związana z tym utrata wielu rynków. W związku z tym stado świń w Niemczech skurczyło się, co dało w efekcie o 9% mniej ubojów w tym kraju w porównaniu do roku poprzedniego. Według wyliczeń tamtejszych ekspertów, aby niemiecki rolnik mógł zarobić na świniach, musiałby osiągnąć cenę 2,27 euro/kg. Takie dane zniechęcają hodowców i prawdopodobnie spowodują kolejne decyzje o zakończeniu produkcji.

Sytuacja w Polsce również nie jest najlepsza. Na początku ostatniego tygodnia kwietnia zakłady nieco podniosły stawki, do poziomu maksymalnego około 8,85-8,90 zł/kg w klasie E, ale nie mając impulsu z zachodu na dzień dzisiejszy nie postanowiły zwiększyć cen. Wydaje się to stosunkowo dużo. Jednakże przy rosnących kosztach to nadal za mało by mówić o opłacalności. W Polsce są rejony, gdzie za jęczmień paszowy producenci żądają od kupujących nawet 1400 zł za tonę. W takim wypadku hodowca bardziej jest skłonny do sprzedaży swoich zbóż z nowych zbiorów aniżeli utrzymywania stada podstawowego czy też nowych wstawień. Mamy tego już efekty, ponieważ w marcu do Polski przyjechało z Danii prawie 24% mniej prosiąt aniżeli przed rokiem. Oznaczać to będzie mniejszą podaż, co żywi nadzieję, że podwyżki w skupach dopiero przed nami. Przewidywania te potęguje informacja, że już teraz na rynku brakuje świń i zakłady w związku z tym muszą ograniczać uboje, bo najprościej w świecie nie mają co bić. Tylko kiedy przełoży się to na cenę, bo po nawet lekkich korektach na początku tygodnia, cena w Polsce jest niższa niż ta w Niemczech, a dodatkowo wzrost kosztów transportu jeszcze bardziej podwyższa cenę mięsa chociażby z za Odry.

Jak podają europejskie agencje, Polska i Niemcy są krajami, które najbardziej zredukowały stada na kontynencie. Na dzień dzisiejszy w UE pogłowie macior spadło o 3,6%, a tuczników o 3 %, jednakże przy tych kosztach i słabej, jeśli nie żadnej rentowności, stada zmniejszą się do końca roku o kolejne 3%. Nadzieja w podwyżkach cen skupu, które powinny się ruszyć lada chwila, co związane jest z większym popytem na mięso w okresie grillowym. Jeżeli to nie nastąpi, czeka nas kolejna fala zamykania chlewni, a wtedy ceny trzody chlewnej mogą dogonić nawet stawki za mięso wołowe.

[…]

Całość artykułu dostępna pod tym linkiem

Bartosz Czarniak

Polski Związek Hodowców i Producentów Trzody Chlewnej 
„POLSUS" 
ul. Ryżowa 90
02-495 Warszawa
tel. +48 22 723 08 06
e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

 

 

Modernizacja strony internetowej www.polsus.pl sfinansowana z Funduszu Promocji Mięsa Wieprzowego

 

© Wszelkie Prawa Zastrzeżone - 2017
Projekt i wykonanie CFTB.PL

UWAGA! Ten serwis używa plików cookies.

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Czytaj więcej…

Zrozumiałem

Wszystko o plokach cookies tutaj